Jesteśmy, aby ratować, leczyć, dawać nadzieję...
  • Klawisze dostępności
    Przejdź do treści
    Alt
    1
    Mapa witryny
    Alt
    2
    Wersja tekstowa
    Alt
    3
    Wersja z wysokim kontrastem
    Alt
    4
    Wyszukiwarka
    Alt
    5
    * Na Macu zamiast klawisza Alt używaj Ctrl+Option(⌥)
  • Mapa witryny

MISJA SZPITALA

„Jesteśmy aby ratować, leczyć, dawać nadzieję….” to misja, którą realizujemy każdego dnia.

Z myślą o naszych pacjentach, ich prawie do najnowszych i najskuteczniejszych metod leczenia, ale także do wysokiego komfortu podczas hospitalizacji, zbudowaliśmy nowy szpital, utworzyliśmy nowe oddziały, wyposażone w innowacyjny, światowej klasy sprzęt. Jesteśmy tu dla nich, aby…


Ratować - przyjmujemy nawet najtrudniejszych chorych z grupy najwyższego ryzyka. W naszym ośrodku realizowany jest z powodzeniem program ECMO - program ratowania noworodków nieprzystosowanych do życia, program ratowania chorych we wstrząsie kardiogennym, mechanicznego wspomagania niewydolnego serca, płuc, przeprowadzane są transplantacje serca, płuc, operacje w ostrej i przewlekłej zatorowości płucnej.


Nowocześnie leczyć, czyli realizować, w trybie 24-godzinnym, cele i zadania nowoczesnej kardiologii, kardiochirurgii i transplantologii dorosłych i dzieci. Świadectwem naszych działań jest blisko 2000 wykonywanych rocznie operacji serca, naczyń i płuc, włącznie z pełnym zakresem dostępnych procedur małoinwazyjnych (TAVI, PAVTI, MitraClip, hybrydowa rewaskularyzacja). Nie ma na świecie takiego zabiegu kardiologicznego lub kardiochirurgicznego, którego nie wykonujemy w Zabrzu.


Dawać nadzieję - to wyzwanie a jednocześnie determinacja do wprowadzania innowacyjnych technologii, wdrażania nowych, jeszcze bardziej skutecznych form diagnostyki i pionierskich programów leczenia.


Nasza misja nie jest tylko czczym sloganem. To realizowane przez nas z pasja i oddaniem codzienne zadanie. Podejmujemy wiele inicjatyw, by jeszcze lepiej służyć, skuteczniej ratować, nowocześniej leczyć i dawać nadzieję także tym najtrudniejszym, najbardziej potrzebującym chorym. Opuszczamy naszych chorych zwykle u schyłku dnia. Zmęczeni, przepracowani, ale wewnętrznie spełnieni, z poczuciem dobrze wykonanego obowiązku.